Radzenie sobie ze stratą i żalem jest jedną z najtrudniejszych rzeczy w życiu, szczególnie gdy ktoś bardzo blisko wyjeżdża do innego świata. Hilton Patton z Edmonton, Alberta, postanowił uczcić pamięć swojego zmarłego brata. Zabrał ze schroniska dwa bengalskie koty i ponumerował dla nich prawdziwą dżunglę w piwnicy swojego domu.

„Wiem, że ten pomysł może wydawać się dziwny, ale mój brat uwielbiał jego koty. Czułem, że muszę zrobić dla nich coś niesamowitego - skomentował Hilton Patton.

Zwierzęta spędzają większość czasu na nowym terytorium i naprawdę im się podoba! Warto zauważyć, że koty nie są zamknięte w jednym miejscu i mogą swobodnie wspinać się na wyższe piętra, chodzić po domu lub na ulicy.

Wirtualny spacer po „dżungli”:

Wszystkie gniazdka elektryczne zostały dezaktywowane lub ukryte, aby koty nie dotarły do ​​nich.

Po zakończeniu prac przy ścianach facet zaczął instalować światłowody. Właśnie wpadł na genialny pomysł, jak fajnie zastosować ten materiał!

Postanowił zrobić prototyp gwiaździstego nieba. Bardzo podobny do tego, który koty widzą na całunach (siedlisko naturalne).

Za pomocą światłowodów stworzył sylwetkę swojego brata i symbole, które świadczą o jego przywiązaniu do kotów. Bardzo wzruszające!

Podłoga i ściany, postanowiono wydać na zielono.

Tace, choć standardowe, ale idealnie pasują do wnętrza.

Hilton nawet stworzył ogromny kącik dzienny z prawdziwych roślin i kamienia.

Wszyscy wiedzą, że koty uwielbiają wspinać się na drzewa. Zwierzęta używają mebli zamiast drzew. Hilton rozwiązał ten problem, instalując półki na wszystkich ścianach.

Każda półka jest osłonięta miękkim materiałem, dzięki czemu staje się pełnoprawnym miejscem do spania dla zwierząt. Wydawało się, że podoba im się ten pomysł.