Moda w Tokio ciągle się zmienia, inspirowana niezwykłymi stylami i obrazami. Lulu Hashimoto to najnowsza muza na japońskiej scenie modowej. Nazywa się ją „żywą lalką”.
I nie na próżno. Rzeczywiście, Lulu to kostium dla całego ciała, składający się z peruki, maski i pończochy. Twórcą tej lalki jest japoński Hitomi Komaki, młody projektant mody. Przebieranie się w kostiumy kigurumi w Japonii to cała sztuka. Komaki postanowił przenieść go na nowy poziom, tworząc kombinezon dla całego ciała.

W wywiadzie Komaki mówi: „Wiele osób nazywa mój projekt fetyszem. Ale dla mnie tak nie jest. Lulu to przede wszystkim sposób wyrażania modnej kreatywności. Nosisz piękne ubrania lub, powiedzmy, sztuczne rzęsy, aby być bardziej atrakcyjnym?

Komaki podkreśla również, że istnieje tylko jeden kostium Lulu. Ale wśród tych, którzy go już nosili, są tancerze, projektanci i modele. Tożsamość wnętrza jest zawsze utrzymywana w tajemnicy.

Zdolność Lulu do zatarcia granicy między rzeczywistością a fikcją przyciągnęła już wielu fanów w Internecie. „To niesamowite, że Lulu łączy świat lalek i ludzi. W końcu te dwa wszechświaty są na różnych płaszczyznach ”, powiedziała 24-letnia Erica, która po raz pierwszy spotkała Lulę na specjalnym wydarzeniu dla fanów.

„I chciałbym stać się tak piękny jak Lulu. Cóż, przynajmniej raz w życiu ”, mówi 22-letni Miu Shimoda.

Jednak nie wszyscy są entuzjastycznie nastawieni do Lulu. Niektórzy podkreślają, że lalka jest zbyt realistyczna i budzi strach. Rzeczywiście, kukiełkowe stawy są przedstawione na kostiumie Lulu i ogólnie jej wizerunek jest więcej niż sztuczny. Jest jednak całkowicie możliwe, że inwazja sztuczności wraz z postępem nauki i technologii jest nieodwracalna.

Co myślisz Powiedz nam w komentarzach.